Hrabstwo Kent – prześliczna kraina zwana „Ogrodem Anglii”, położona w bliskim sąsiedztwie Londynu i objęta komunikacją miejską stolicy, bogata jest w zabytki i odzwierciedla długą historię Anglii. Kent wyróżnia także uroda krajobrazów i interesujące scenerie z przeważającymi pagórkami i chętnie odwiedzanym wzgórzem Bestom’s Hill. Powszechne są tam piece suszące chmiel oraz całe plantacje tej rośliny nadającej angielskiemu piwu wyjątkowego posmaku. Jest to również hrabstwo położonej najbliżej kontynentalnej Europy, z którą łączy je ukryty pod ziemią Eurotunel. Kent skupia więcej pięknych domostw niż jakiekolwiek inne hrabstwo, a także oferuje wyjątkowe krajobrazowo rezerwaty przyrody. Słowo Kent pochodzące z języka celtyckiego oznaczało „granicę”, którą zaatakowały najpierw rzymskie wojska Juliusza Cezara, a w najnowszej historii hitlerowskie lotnictwo podczas II wojny światowej w osławionej Bitwie o Anglię. Zawsze ważną funkcję pełniło biskupstwo Canterbury i tam właśnie w wieku XIV powstały słynne „Opowieści Kanterberyjskie”, spisane przez pielgrzymów zdążających do grobu świętego męczennika Tomasza Becketa i uważane za kluczowe dzieło narodzin literackiego języka angielskiego. Leżące na wschodnim wybrzeżu Dover jest jednym z największych portów pasażerskich Europy i właśnie tam lądują współcześni zdobywcy wyruszający na zwiedzanie poszczególnych zakątków Wysp Brytyjskich.
Canterbury – miasto, które urosło do rangi jednego z najważniejszych symboli Anglii za sprawą wyjątkowej katedry wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Arcybiskupstwo w tym mieście jest centralną władzą anglikańskiego Kościoła o dużej wartości historycznej. Canterbury nie jest dużym miastem, dlatego wąskie uliczki ze średniowiecznymi domami często pękają w szwach od nadmiaru turystów pragnących poznać niezwykłe dzieje miasta sięgające czasów celtyckich. Właśnie w tym miejscu wzniesiono fort na bagnach, zamieniony w I w. n.e. w garnizonowe miasto Rzymian. Kiedy kilka stuleci później papież wysłał św. Augustyna, by nawracał Brytanię na chrześcijaństwo, dało to początek świątyni Christ Church, z której wywodzi się obecna katedra. W klasztornych murach na zlecenie króla Henryka II w roku 1170 zamordowano arcybiskupa Tomasza Beketa, którego bardzo szybko ogłoszono świętym. Do grobu zmarłego śmiercią męczeńską dostojnika zaczęli pielgrzymować wierni i to właśnie zainspirowało niejakiego Geoffreya Chaucera do stworzenia „Opowieści Kanterberyjskich” dających początek literackiemu językowi Anglii. Do katedry oficjalnie zwanej Kościołem Macierzystym Kościoła Anglii i siedzibą prymasa Anglii prowadzi brama Christ Church ze współczesną rzeźbą Chrystusa, a zaraz za nią znajduje się dziedziniec katedralny. Sama świątynia powstająca wysiłkiem wielu pokoleń jest wybitną budowlą odznaczającą się niesamowitą monumentalnością, piękną architekturą, kunsztowną rzeźbą oraz nastrojowym wnętrzem, kryjącym między innymi grobowiec króla Henryka IV i królowej Joanny z Nawarry. Tajemniczy mrok podkreślają XII-wieczne witraże, natomiast dreszcz emocji przechodzi po plecach w trakcie oglądania tego, co pozostało po zniszczonym przez Henryka VIII sanktuarium Tomasza Becketa. Jest to Ołtarz Ostrza Miecza z narzędziem zbrodni, od którego zginął święty. Chociaż inne zabytki pozostają w cieniu katedry, warto pokusić się o spacer, by przynajmniej z zewnątrz zobaczyć opactwo św. Augustyna i kościół św. Marcina uznawany za jeden z najstarszych w Anglii. Ponadto nie zaszkodzi pokręcić się po ulicy High Street z szachulcowymi domami i zajrzeć do ciekawego Muzeum Rzymskiego.
Dover – jeden z największych pasażerskich portów Europy jest dla większości turystów swoistą „bramą do Anglii” i właśnie w tym miejscu po raz pierwszy podróżnicy schodzą na ląd, by wyruszyć na zwiedzanie Wysp Brytyjskich. Już z pokładu promu można podziwiać charakterystyczne białe klify, z których przy dobrej pogodzie widać brzegi Francji. Dover założyli przed wiekami Rzymianie, by z tego miejsca wyruszać na podbój Wielkiej Brytanii, natomiast w średniowieczu zbudowano ogromny zamek, będący obecnie największą atrakcją turystyczną w niezbyt ciekawym mieście. Koniecznie trzeba zwiedzić tajne pomieszczenia z okresu II wojny światowej, funkcjonujące w labiryncie zamkowych tuneli oraz wciąż stojącą rzymską latarnię. Oglądane z bliska lub z daleka słynne białe klify prezentują się równie imponująco, a ich zwiedzanie najlepiej zacząć od nabrzeża zwanego Marine Parade.
Royal Tunbridge Wells – elitarne uzdrowisko funkcjonuje od 1606 r., w którym odkryto mineralne źródło o właściwościach leczniczych Chalybeate Spring. Swoje zdrowie chętnie reperował w tym miejscu król Jerzy IV i to właśnie temu władcy poświęcone jest Georgian Festivities – lipcowe święto przyciągające turystów. Koniecznie trzeba przespacerować się promenadą handlowo-uzdrowiskową Pantiles, napić się wody w domu zdrojowym Bath Hause, zwiedzić interesujący kościół z oknami witrażowymi autorstwa Marca Chagalla w pobliskim Tudeley oraz poznać tajemnicę okolicznych zamków: Hever i Scotney.
Pałac Hampton Court – ozdobą podlondyńskiej miejscowości Molesey jest wyjątkowy pałac uchodzący za najwspanialszą rezydencję z czasów Tudorów w Anglii. Przed zwiedzaniem tego nadzwyczajnego miejsca warto zapoznać się z historią sięgającą XIII wieku i zakonu Joannitów, którzy wznieśli pierwsze budynki folwarczne. Budowę samej rezydencji rozpoczął na początku XVI wieku potężny lord-kanclerz króla Henryka VIII – Thomas Wolsey, a jego renesansowe dzieło kontynuowali kolejni władcy wydający mnóstwo środków na bogactwo wykończenia. Zwiedzanie imponujących wnętrz podzielono na kilka tras tematycznych, przechodzących między innymi przez apartamenty Henryka VIII, Wielką Salę i Kuchnię Tudorów. Dodatkowo można rozmarzyć się we wspaniałej Galerii Obrazów Renesansowych i uciąć sobie krótką drzemkę w części rekreacyjno-wypoczynkowej przepięknych ogrodów otaczających pałac. Podczas zwiedzania kompleksu warto mieć szeroko otwarte oczy, a być może uda się dostrzec ducha Henryka VIII lub którejś z jego pięknych żon, spacerującego po pustych komnatach i ogrodowych przestrzeniach.
Chatcham – ciekawostka dla pasjonatów zabytków inżynierii, którzy na zajmującej czas wycieczce mogą poznać historię najlepiej zachowanej stoczni świata, wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W stoczniowych budynkach pochodzących jeszcze z XVIII wieku urządzono muzeum Historic Dockyard poświęcone dziejom ponad 400-letniej historii Marynarki Królewskiej. Warto także wybrać się na rejs po rzece zabytkowym parowcem, a jeśli ktoś ma więcej czasu może zwiedzić fort Amherst i istniejący od XVI wieku zamek Upnor.
Portsmouth – duże miasto portowe jest przede wszystkim największą atrakcją dla miłośników historii morskiej Wielkiej Brytanii oraz przystankiem dla turystów wybierających się na wyspę Wight. Idealne dla żeglugi położenie oraz strategiczny krajobraz dostrzegli już Rzymianie, którzy na wyspie Portsea Island wznieśli pierwszą przystań, z której korzystali później również Normanowie wybierający się na podbój Wysp Brytyjskich. Karierę miasta rozwinął król Ryszard Lwie Serce, wznosząc zabudowania militarne, które stały się podwaliną portu dla jednej z największych na świecie sił morskich i bazą floty wojennej Anglii. Z tego właśnie miejsca w roku 1944, w ramach operacji „Overlord”, przeprowadzono największą w historii świata morsko-desantową inwazję na Normandię. Chociaż w Portsmouth można wyczuć kosmopolityczną atmosferę, nie jest to typowo turystyczne, nadmorskie miasto. Podróżnicy przyjeżdżają tam głównie ze względu na port i ogromną bazę Królewskiej Marynarki Wojennej. Cumuje tam wiele historycznych okrętów, wśród których na szczególną uwagę zasługuje „Mary Rose” – flagowy okręt Henryka VIII, HMS „Warrior” – pierwszy brytyjski pancernik oraz HMS „Victory”, który uczestniczył w bitwie pod Trafalgarem (1805 r.). Na zwiedzanie bazy warto zarezerwować co najmniej pół dnia, by podsumować wycieczkę zdobyciem najlepszego punktu widokowego na całym wybrzeżu – wieży Spinnaker górującej nad miastem i portem. Z przystani odpływa mnóstwo statków wycieczkowych, a miejscowe agencje turystyczne oferują dodatkowo zwiedzanie Świata Łodzi Podwodnych, fortu Spitbank oraz D-Day Museum – placówki poświęconej lądowaniu sprzymierzonych w Normandii oraz całej operacji „Overlord”. Historycznych pamiątek tego typu w mieście i okolicy jest znacznie więcej (Muzeum Królewskiej Piechoty Morskiej, zamek Portchester, zamek Southsea Castle), więc warto zastanowić się nad rezerwacją hotelu i pozostaniem w mieście na dłużej, tym bardziej że zachęca do tego georgiańska zabudowa z licznymi pubami.
Winchester – w Anglii Południowo-Wschodniej mnóstwo jest miejsc o historycznym znaczeniu, niemniej stolica hrabstwa Hampshire zajmuje w tym gronie wyjątkowe miejsce. Swoimi korzeniami miasto sięga rzymskiej osady Venta Belgarum, stolicy starożytnego królestwa Wessex oraz siedziby anglosaskich królów od czasów Alfreda Wielkiego aż do podbojów Normanów. Historia miasta jest bardzo bogata i zahacza dodatkowo o zbiór legend dotyczących króla Artura i rycerzy Okrągłego Stołu oraz o Księgę Sądu Ostatecznego, czyli cenne źródło historyczne pochodzące z czasów Wilhelma Zdobywcy (XI w.). Jak w każdym historycznym mieście Anglii, najważniejszym zabytkiem jest katedra uchodząca za najdłuższą średniowieczną budowlę świata. Potężny kościół wzniesiono między XI a XV wiekiem, dlatego w masywnej bryle można dopatrzyć się elementów architektury różnych epok. Pochowani są tam królowie żyjący w tym czasie, a zwiedzających zachwyca przede wszystkim fasada z rzeźbionymi w czarnym marmurze scenami z życia św. Mikołaja. Podczas zwiedzania można także odkryć grób słynnej pisarki Jane Austen oraz symboliczny grobowiec św. Swithuna otoczonego w średniowieczu wielkim kultem. Winchester to nie tylko sama katedra, ale również piękna starówka ze średniowieczną atmosferą obecną od wieków w wąskich uliczkach przy High Street, zastawionych w wielu miejscach ogródkami piwnymi. Warto zrobić zdjęcie zabytkowemu ratuszowi, odpocząć chwilę pod pomnikiem króla Alfreda Wielkiego i poznać działanie miejskiego młyna City Mill. Po dawnym zamku, z którego przed wiekami rządzono Anglią pozostało zaledwie jedno skrzydło zwane Great Hall, niemniej tajemniczą ciekawostką jest znajdujący się tam Okrągły Stół Króla Artura – wiszący na ścianie mebel uznany przez naukowców za ciekawe dzieło średniowiecznych fałszerzy. Dla turystów o nadmiarze czasu miejscowe punkty informacyjne polecają ciekawą wycieczkę szlakiem pieszym poprowadzonym przez podmokłe łąki wzdłuż rzeki Itchen, mijającym po drodze kilka ciekawych miejsc i ruin pamiętających czasy średniowiecza.
Southampton – drugie z najważniejszych miast portowych hrabstwa Hampshire znane jest z tzw. „podwójnego przypływu” pozwalającego cumować w porcie dużym jednostkom oraz z nowoczesnego centrum, w którym można wypatrzyć pozostałości średniowiecznej zabudowy. Miejscowy port służył licznym wyprawom wojennym oraz dziewiczym rejsom Titanica i Queen Mary II i właśnie nadmorska sceneria nadaje miastu jeszcze większego uroku. Do najstarszej części prowadzi promenada Western Esplanade, spacerując którą można podziwiać pozostałości murów obronnych, baszty i dobrze zachowaną bramę miejską Bargate. Najstarszym zabytkiem jest kościół św. Michała z XII wieku, a największe wrażenie na turystach zwiedzających miasto robi Muzeum Wnętrz z Epoki Tudorów oraz Muzeum Morskie skupione na temacie wielkich oceanicznych liniowców.
Windsor – chociaż dla turystów otwarto tylko niektóre pokoje królewskiej rezydencji, warto tam pojechać, żeby nawet z zewnątrz przypatrzyć się wspaniałemu zamkowi i uliczkom samego miasta, pełnym zabytkowych budynków. Symbolem słynnej na całym świecie królewskiej rezydencji jest okrągła wieża, na szczycie której powiewa królewska flaga, gdy monarcha przebywa w zamku. Pierwszym królem, który w XII wieku wybudował w tym miejscu zamek z kamienia był Henryk II, aczkolwiek kolejni władcy sukcesywnie przebudowywali zamkową bryłę. Turystów zachwycają potężne warownie kryjące królewskie apartamenty, sale audiencyjne i galerie pełne najznamienitszych obrazów oraz kaplica św. Jerzego z czasów Tudorów z grobami królewskimi. Obecnie jest to największy, zamieszkiwany zamek na świecie, po alejach którego zwiedzający mogą spacerować i podziwiać niektóre pomieszczenia.
Oksford – stolica hrabstwa Oxfordshire znana jest głównie z legendarnego Uniwersytetu Oksfordzkiego, niemniej samo miasto może turystom zagwarantować kilka ciekawych miejsc godnych uwagi. Na Oksford składa się ładne otoczenie, harmonijne połączenie średniowiecznej architektury z zabytkami kościelnymi oraz przepiękne ogrody nad Tamizą, zawsze pełne wypoczywających studentów. Czasy osadnictwa sięgają IX w. i związane są z istnieniem rzecznej przeprawy dla wołów (dosłownie „ox” – wół, „ford” – bród). Później powstało klasztorne centrum edukacyjne, wzniesiono rezydencję królewską oraz katedrę. Sam uniwersytet zaczął się rozwijać w czasie, kiedy Henryk II zakazał żakom studiowania w Paryżu. Uczelnia szybko zyskała znaczenie w średniowiecznej Europie, a status jednego z najbardziej elitarnych uniwersytetów świata utrzymuje do dziś. Miasto zasłynęło także fabryki samochodów produkującej legendarnego Mini Morisa, króluje wśród najchętniej odwiedzanych miast Anglii i jest często wykorzystywane jako sceneria w filmach. Koniecznie trzeba zobaczyć sam uniwersytet, którego gmachy w kolorze miodu zajmują rozległą przestrzeń starówki. Spacer pomiędzy uniwersyteckimi budynkami to prawdziwa podróż po wielu epokach reprezentowanych przez różne style architektoniczne, przypominające często architekturę sakralną. Uniwersytet podzielony jest na kolegia, w których mieszczą się poszczególne instytucje uczelniane. Miejscowi przewodnicy skupiają się przeważnie na najważniejszych budynkach, więc jeśli ktoś chce szczegółowo poznać historię całego kompleksu, powinien zwiedzać na własną rękę, najlepiej w towarzystwie studenckiej elity zaznajomionej w temacie. Osią trasy jest High Street, mijająca po drodze najbardziej znane Kolegium Królowej, Kolegium Uniwersyteckie, Kolegium Merton, Kolegium Magdaleńskie, średniowieczne domy, ogród botaniczny i niekończące się budynki uniwersyteckie. Jeżeli ktoś nie dysponuje dużą ilością czasu, może zajść do Oksford Story, gdzie na multimedialnej wystawie przedstawiona jest historia uniwersyteckiego miasta w pigułce, aczkolwiek pasjonujące są także pozostałe muzea, uniwersyteckie świątynie i puby znane z wielowiekowych, studenckich tradycji. Turyści korzystający z rozbudowanej bazy noclegowej biorą także udział w licznych wydarzeniach kulturalnych o znaczeniu regionalnym i międzynarodowym.
Pałac Blenheim – w pobliżu miejscowości Woodstock znajduje się największa rezydencja arystokratyczna w Anglii, która imponuje barokowym przepychem i historią związaną z dziejami Wysp Brytyjskich. Monumentalna posiadłość została zbudowana na początku XVIII wieku i swoją nazwę zawdzięcza miejscu zwycięskiej bitwy stoczonej z Francuzami. Pałac łączy w sobie funkcje domu mieszkalnego, pomnika narodowego i mauzoleum, z wnętrzami uświetnionymi najróżniejszymi dziełami sztuki. Przysłowiową „wisienka na torcie” jest zakończenie zwiedzania w pałacowych ogrodach i potężnym parku krajobrazowym o wielkim znaczeniu estetycznym, wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO i mającym w założeniu odwzorowywać pole bitwy pod Blenheim. Warto także pamiętać, że w rezydencji przyszedł na świat potomek księcia Marlborough – Winston Churchill – słynny polityk i brytyjski premier, pochowany po śmierci w pobliskim St. Martin Church w Bladon.
Klify South Downs – wielu turystom angielskie wybrzeże kojarzy się białymi wysokimi klifami wyglądającymi złowrogo, ale pięknie na tle błękitnego morza i nieba. Klify South Downs należą do najpiękniejszych na wybrzeżu i każdego roku przyciągają tysiące zwiedzających. Białe skały najefektowniej prezentują się podczas przypływu lub sztormów, gdy woda z impetem rozbija się o kamieniste plaże. Najchętniej odwiedzanym miejscem znanym z pocztówek jest Beachy Head – kredowe urwisko niedaleko miasta Eastbourne, gdzie z kremową barwą skalnych ścian kontrastuje ustawiona w morzu latarnia morska. Drugim miejscem widokowym, urozmaiconym dodatkowo zakolami rzeki Cuckmere są klify Seven Sisters, wyglądające niesamowicie zarówno z samych szczytów, jak i z kamienistych plaż znajdujących u ich stóp. Rozległa panorama i wysokie urwiska są doskonałym tematem fotograficznym i podczas zdobywania budzą najwspanialsze turystyczne emocje.
Wyspa Wight – tak efektownej linii brzegowej próżno szukać na europejskich wybrzeżach. Niewielkie terytorium kształtem przypomina diament, ale z nieoszlifowanymi krawędziami stworzonymi przez poszarpane klify. Na równi z pięknymi krajobrazami turyści stawiają bazę noclegową kilku kurortów, piękne plaże mieniące się złotym kolorem drobnego piasku oraz świetnie przygotowane szlaki piesze i rowerowe. Swoją rezydencję miała tam królowa Wiktoria, a do najciekawszych miejsc należy zamek Carisbrooke, kolorowe klify zatoki Alum oraz wyostrzone wzgórza wapienne The Needles. Obecnie głównym źródłem utrzymania jest na wyspie turystyka, a turyści korzystają najczęściej z uroków miejscowości: Ryde (ważny port, piaszczyste plaże i piękny widok na Anglię), Brading (ruiny rzymskiej willi, ciekawy ratusz i najstarszy budynek na wyspie z różnymi wystawami), Sandown (najbardziej słoneczne plaże Wielkiej Brytanii, wystawa dinozaurów, ogród zoologiczny), Ventor (świetne knajpy, punkty widokowe, ogród botaniczny). W każdym zakątku wyspy znajduje się jakaś ciekawostka, więc więcej niż jeden dzień można poświęcić na zwiedzanie przylądka św. Katarzyny z latarnią morską, klifów nad zatoką Freshwater, szlaku Tennyson wyznaczonego w fantastycznej scenerii, Yarmouth z ciekawym zamkiem, Cowes znanego z organizacji międzynarodowych regat i wspomnianej rezydencji królowej Osborne Hause.
Tresc opisow dostarczana przez merlinx. Sheffield Park – głównym wabikiem na turystów są wspaniałe angielskie ogrody leżące około 30 km na północ od Bringhton. Są to dzieła najwybitniejszych w Anglii twórców założeń parkowych, którym towarzyszą malownicze zbiorniki wodne, sadzawki i specjalnie rozplanowane alejki. W skład parku wchodzą wspaniałe ogrody Wakehurts Place podzielone na strefy tematyczne, ogrody Nymans urządzone wokół ruin pochodzących z czasów Tudorów oraz ogród w Leonardslee położony w dolinie urozmaiconej stawami.
Park Narodowy New Forest – Southampton i miejscowość Lyndhurt są najlepszymi bazami wypadowymi do wspaniałego parku, którego głównym zadaniem jest ochrona wrzosowisk i starodrzewu. Najprzyjemniejszą formą zwiedzania jest wycieczka rowerowa, zahaczająca o najsłynniejszy Dąb Rycerstwa, nasadzenia z czasów królowej Wiktorii – Ornamental Drives oraz rozmaite ostoje dzikich zwierząt. Warto także zajrzeć do kilku okolicznych miejscowości, z których każda wyróżnia się jakąś ciekawostką. W Beaulieu warto zwiedzić opactwo Cystersów i National Motor Museum, miejscowość Buckler’s Hard może pochwalić się Muzeum Morskim dokumentującym historię szkutnictwa, natomiast z Lymington można wyruszyć na wyspę Wight.
Dolina „Białego Konia” – ponad wsią Uffington znajdują się kredowe wzgórza, na których ludzie w I w. p.n.e. wyryli w skałach figurę potężnego „białego konia” najlepiej widocznego z lotu ptaka. Po Stonehenge i Avebury jest to najważniejszy zabytek archeologiczny Anglii. O tym oraz innych prehistorycznych ciekawostkach można dowiedzieć się w starym miasteczku Wantage, w Vale and Downland Museum oraz na specjalnej trasie rekreacyjno-edukacyjnej Ridgeway National Trail. W okolicy znajduję się też inne ciekawe miejsca: Smocze Wzgórze, pod którym zgodnie z miejscowymi legendami pochowany jest smok oraz zamek Uffington w postaci historycznego grodziska z epoki żelaza. O szczegółowym przebiegu trasy najlepiej informują lokalne punkty informacyjne.
Wzgórza North Downs – jedno z najbardziej malowniczych miejsc położonych w bliskim sąsiedztwie Londynu. Jeżeli ktoś chce wypocząć na łonie przyrody i aktywnie spędzić czas, powinien zobaczyć wijący się między kredowymi wzgórzami przełom rzeki Mole, zdobyć wzgórze Box Hill oraz zawitać do winnicy Denbies, by podrażnić kubki smakowe najlepszym winem w Anglii.
Wyspa Thanet – w północno-wschodniej części hrabstwa Kent znajduje się zakątek chętnie odwiedzany podczas weekendów przez londyńczyków. Za czasów rzymskich była to jeszcze wyspa, która na przestrzeni wieków połączyła się na stałe z lądem. Turystów ujmują tam przede wszystkim kredowe klify tworzące malowniczą scenerię z rozbijającymi się o nie falami oraz piaszczyste plaże, na których można poleniuchować w letnie dni. O miejsca noclegowe najlepiej pytać w kurortach Margate, Ramsgate, Broadstairs i Birchington, a wolny czas warto spędzić na zwiedzaniu muzeum im Karola Dickensa, które poświęcone jest właśnie temu pisarzowi oraz Ramsgate Maritime Museum w wieloma atrakcjami towarzyszącymi.
Norwich – stolica Anglii Wschodniej, będąca siedzibą Uniwersytetu Anglii Wschodniej i pięknym średniowiecznym miastem z flamandzkimi tradycjami tkackimi i nieco senną atmosferą, co jednak wcale nie przeszkadza zwiedzaniu ciekawych miejsc. Na wysokich wzgórzach w zakolu rzeki Wensum rozciąga się malownicza starówka z labiryntem uliczek prowadzących do najbardziej uderzającej budowli – katedry normańskiej Norwich Catedral, której wznoszenie rozpoczęto w stuleciu XI, a zakończono w wieku XV wysoką iglicą sięgającą 96 m wysokości. Turyści zwiedzający zabytek zwracają głównie uwagę na kolor kamienia wapiennego, wysokość nawy głównej ze znakomitym sklepieniem, najdłuższe krużganki w Anglii, system kaplic i przypory sprawiające złudzenie, jakby katedra niczym statek, żeglowała w znanym tylko sobie kierunku. Zauroczyć potrafi także wnętrze pełne zabytków sztuki sakralnej oraz XIV-wieczny ołtarz przedstawiający sceny Męki Pańskiej. Norwich doskonale nadaje się do spacerów. Wokół katedry wznoszą się liczne budynki z czasów Tudorów, imponująca brama Erpingham Gate, oraz brama Pull’s Ferry. Najciekawszą uliczką jest Elm Hill i tam spacerując po bruku można zatrzymywać się co chwilę w przyjemnym pubie, antykwariacie, sklepie z pamiątkami lub warsztacie jakiegoś rzemiosła. Warto także zajrzeć do ozdobionego elementami secesyjnymi pasażu Royal Arcade oraz na ożywiony Market Place zastawiony kolorowymi stoiskami bazaru. W zasięgu wzroku znajduje się kilka zabytkowych świątyń oraz niezbyt interesujący z zewnątrz, ale pasjonujący wewnątrz Norwich Castle, czyli XII-wieczna warownia z pokaźnymi zbiorami muzealnymi dotyczącymi między innymi najazdów wikińskich i epoki anglosaskiej. Warto także zajrzeć do nowoczesnej galerii Forum, gdzie można odbyć pasjonującą podróż po Norwich sprzed 2 tys. lat i zrobić ciekawe zakupy. Wizytę w mieście najlepiej zamknąć spacerem wzdłuż rzeki po promenadzie służącej niegdyś jako linia obronna grodu, a skutki zmęczenia złagodzić wizytą w starym pubie o wielowiekowej tradycji przy Bishopgate.
Saint Albans – jedno z najciekawszych miejsc pod względem turystycznym, które położone jest na obrzeżach Londynu i stanowi świetny cel krótkiej wycieczki. Aby zrozumieć fenomen Saint Albans, warto zapoznać się z historią sięgającą czasów rzymskiej osady Verulamium, której pozostałości są jedną z głównych atrakcji. Turyści mogą obejrzeć mozaiki podłogowe, znaleziska archeologiczne zgromadzone w muzeum oraz spacerować między ruinami teatru rzymskiego i fragmentami murów. Późniejsza historia miasta świadczy o wysokiej randze w średniowieczu i związana jest z losami rzymskiego rycerza o imieniu Alban, który około roku 209 n.e. ukrył w Verulamium chrześcijańskiego duchownego, za co stracił życie i stał się męczennikiem wyniesionym prze z Kościół na ołtarze. Wydarzenie zapoczątkowało powstanie opactwa św. Albana i budowę katedry będącej dzisiaj najważniejszym zabytkiem regionu. W świątyni ukończonej w XI wieku złożono relikwie świętego, a jego kult znacznie wpłynął na późniejszą rozbudowę Saint Albans. Katedra przetrwała do dziś i potrafi wzbudzić uznanie potężną nawą główną, wnętrzem pełnym zabytkowych elementów z najróżniejszych epok i interesującymi freskami. Za ołtarzem głównym znajduje się grób św. Albana będący celem pielgrzymów ze wszystkich stron Anglii (w rzeczywistości wiktoriańska rekonstrukcja). Jeżeli kogoś nie interesują kościelne przestrzenie związane z mrokami średniowiecza, może wspiąć się na stojącą przy rynku wieżę Clocktower i spojrzeć z góry na historyczną ulicę High Street, a być może wypatrzy jeden z najstarszych pubów w Anglii – Ye Olde Fighting Cocks na Abbey Mill Lane.
Woburn – niewielka miejscowość w hrabstwie Bedfordshire nie leżałaby na turystycznych szlakach, gdyby nie wspaniała rezydencja Woburn Abbey położona na obszarze ogromnego parku poprzecinanego ciekawymi szlakami pieszymi. Wycieczka po wielkiej posiadłości zbudowanej w XVIII wieku dla rodziny Russelów pozwala zobaczyć złocone sufity oraz sale uświetnione obrazami wybitnych malarzy (Rubensa, van Dycka, Canaletta) i portretami Elżbiety I w całej okazałości. Wielu turystów z małymi dziećmi przyjeżdża także do Woburn dla wspaniałego Park Safari zajmującego rozległe przestrzenie zamieszkiwane przez czujące się jak u siebie rzadkie gatunki jeleni, nosorożce, antylopy, żyrafy i inne egzotyczne zwierzęta. Teren jest duży i ogrodzony, więc można się po nim poruszać własnym autem bez obawy, że jakiś groźny zwierz zajrzy do środka przez otwarte okno. W pobliżu przebiega także długodystansowy szlak turystyczny Icknield Way.
Colchester – reklamowane jako najstarsze miasto założone prze Rzymian w Wielkiej Brytanii – Colchester jest wyjątkowym miejscem, w którym duch starożytności unosi się w zabytkach o dużym znaczeniu historycznym. Pierwsze ślady osadnictwa wskazują na V w. p.n.e. oraz na późniejszą osadę celtycką plemienia Trinowantów. Pierwsza forteca otoczona przez bagniste doliny rzek stała się około 60 r. n.e. ośrodkiem antyrzymskiego powstania i z tego właśnie okresu pochodzi największa w Anglii rzymska brama miejska i zachowane resztki rzymskich murów miejskich, które mieszkańcy opuścili na rzecz rozwijającego się Londynu. Z późniejszego okresu pochodzi zamek Colchester postawiony na planie czworokąta w XI stuleciu. Wnętrze warowni nie mającej sobie równych w tej części Anglii wypełnia ekspozycja muzealna, a z przewodnikiem można zwiedzić mroczne podziemia będące tak naprawdę fundamentami autentycznej rzymskiej świątyni. Po zwiedzaniu najlepiej przespacerować się przyjemną uliczką High Street do efektowanego ratusza i dalej do tzw. dzielnicy holenderskiej, którą w XVI wieku wypełniały warsztaty tkactwa flamandzkiego. Warto także wiedzieć, że w Colchester powstał znany brytyjski zespół muzyczny Blur, aktor Klaus Kinski był jeńcem wojennym tamtejszego więzienia, a była premier Margaret Thatcher pracowała jako naukowiec.
Dolina Stour – do angielskiej „krainy malarzy” powinni zajrzeć wszyscy miłośnicy angielskiego malarstwa różnych epok. Na brzegach malowniczo położnej rzeki Stour widać pagórki z rozrzuconymi wioskami, które upodobali sobie najlepsi angielscy pejzażyści oraz XIV-wieczni sukiennicy, po których pozostały niewielkie miejscowości nazwane „wełnianymi miasteczkami”. Z pewnością warto zwiedzić East Bergholt – rodzinną miejscowość znanego w Anglii malarza Johna Constable’a, w której ulokowano poświęcone artyści muzeum i można wypatrzeć pejzaże znane z najwybitniejszych dzieł. Dedham i Nayland są tłem dla innych znanych obrazów, a Sudbury znane z powieści wybitnego pisarza Karola Dickensa, jest także rodzinnym miastem ważnego pejzażysty Thomasa Gainsborugha. Najlepszym przykładem „wełnianego miasteczka” jest Lavenham z szachulcowymi domami i zabytkowymi kościołami, z kolei na ulicach Hadleigh nadal można wyczuć średniowieczną atmosferę i zobaczyć drewniano-murowany ratusz.
Cambridge – stolica jednego z podstawowych hrabstw Anglii – Cambridgeshire, rywalizuje z Oksfordem nie tylko w zawodach wioślarskich, ale także w rankingu na najpiękniejsze miasto tej części Wielkiej Brytanii. Już przy pierwszym kontakcie z Cambridge nasuwa się romantyczny obraz subtelnej zabudowy, często spowitej mgłą, z której niespodziewanie wyłaniają się kontury wież kościelnych, uniwersyteckie gmachy, komin największej kliniki uniwersyteckiej w Anglii i studenci zmierzający rowerami na wykłady. Nie ma tam żadnej dzielnicy przemysłowej i blokowisk, a sielska atmosfera udziela się wszystkim zwiedzającym, uczącym się, przesiadującym w pubach i robiącym zakupy. Rok studencki dzieli się w Cambridge na trzy semestry, najważniejszym świętem jest May balls, a w gąszczu wszystkich kolegiów trudno odnaleźć się nawet sędziwym rektorom. Powszechnie uważa się że uniwersytet założyli tzw. „uciekinierzy z Oksfordu” , którzy opuścili znienawidzone „Other Place” na skutek nieporozumień religijnych i konfliktów z mieszkańcami. Nazwa miasta pochodzi od rzeki Cam, nad którą wzniesiono wiele mostów ozdabiających współcześnie zacienione promenady, zawsze pełne spacerujących, rozmarzonych młodych ludzi i turystów poszukujących najciekawszych atrakcji. A takich w Cambridge nie brakuje. Gęste i nieregularne centrum stanowi pewnego rodzaju zaskoczenie, ponieważ niemalże wszystkie zabudowania uniwersyteckie mają średniowieczną przeszłość. Punktem wyjścia jest przeważnie ulica Kings’s Parade, wzdłuż której ciągnie się najwięcej interesujących budowli i tam spaceruje najwięcej żaków. Większość kolegiów została wzniesiona między XIII a XIV wiekiem, a do najbardziej znanych należą: Kolegium Królewskie z historycznie ważną kaplicą Kings’s College, przed którą zawsze ustawiają się tłumy, Senat, w którym odbywa się uroczyste wręczanie dyplomów i ceremonie, najstarsze Kolegium Gonville’a i Caiusa, Kolegium Trójcy Świętej z gmachem Nevile’s Court, w którym pracował Isaak Newton i szereg innych kolegiów o wielowiekowych tradycjach. Ponadto pozytywnie przytłoczyć może ilość ciekawych muzeów z wyjątkowymi i unikalnymi kolekcjami najznamienitszych artystów różnych epok. Centrum miasta wypełniają połacie zieleni i kanały rzeczne, po rzece można pływać łodziami, a przy Jesus Lock warto przyjrzeć się załogom wioślarskim trenującym przed słynnymi regatami Oksford – Cambridge.
Duxford – specjalnymi autobusami z Cambridge można dojechać do niezwykle pasjonującego muzeum lotnictwa, w którym miłośnicy samolotów i militariów mogą spędzić przyjemne popołudnie. Z muzealnego terenu podczas II wojny światowej startowały eskadry spitfire’ów RAF-u, a obecnie znajduje się tam największy w Europie zbiór wojskowych i cywilnych samolotów, pojazdów naziemnych, łodzi podwodnych i helikopterów. Warto z ciekawości zobaczyć jak wyglądał legendarny Concorde czy bombowiec Vulcan B2, a także obejrzeć pokazy lotnicze Duxford Air Show.
Ely – na skraju rozległego płaskowyżu Fenland wystrzeliwuje w powietrze olbrzymia romańsko-gotycka katedra z XI-XIV wieku. Pełna gracji i niesamowitości konstrukcja przypominająca królewską koronę, charakteryzuje się czworoboczną wieżą dominującą nad rozległym krajobrazem i pięknym, średniowiecznym miasteczkiem z kilkusetletnimi domostwami. Chociaż czasy reformacji pozbawiły katedrę cennego wyposażenia, na uwagę zasługuje architektura wnętrza oraz przylegająca do świątyni dzielnica katedralna. Po zwiedzaniu gościnne herbaciarnie na High Street zapraszają na aromatyczny napój stawiający na nogi jak kawa.
Norfolk Broads – magiczny park narodowy obejmujący swoim zasięgiem rozlewiska rzek Yare, Waveney i Bure, które od kilku wieków są ostoją dzikich ptaków. Lokalne agencje turystyczne organizują wycieczki łodzią po kanałach rzecznych i szlakach żeglownych, chociaż do trudno dostępnych zakątków najlepiej dotrzeć z lornetką pieszo lub rowerem.